Gdy centrum Krakowa pustoszeje, przy Hali Targowej wciąż jest ruch. W świetle latarni, w zapachu dymu i przy trzaskającym ogniu, niebieska Nyska po raz kolejny przyciąga ludzi. Kolejka ustawia się mimo późnej pory i chłodnej nocy. To jedno z tych miejsc, które żyją wtedy, gdy miasto zwalnia. Nie ma tu głośnej muzyki ani kolorowych neonów. Jest stary samochód dostawczy, prosty …


