Na lotnisku w Balicach zatrzymany został 33-letni mężczyzna, który posługiwał się podrobionym belgijskim dowodem osobistym.
Do zatrzymania doszło w wyniku współdziałania funkcjonariuszy Straży Granicznej i Służby Ochrony Lotniska, gdy podczas kontroli bezpieczeństwa, okazany do rutynowej weryfikacji przez jednego z pasażerów odlatujących do Eindhoven dokument wzbudził wątpliwości, co do autentyczności.
Zakwestionowany dokument okazał się kolorową kserokopią oryginalnego dokumentu tożsamości. Jego właściciel nie wykazał się znajomością ani jednego z urzędowych belgijskich języków, natomiast biegle posługiwał się językiem arabskim.
Dalsze czynności wobec cudzoziemca musiały jednak zostać odłożone o kilka dni, gdyż mężczyzna miał podwyższoną temperaturę – co spowodowało konieczność przeprowadzenia testów wykluczających COVID-19.
Po uzyskaniu negatywnego wyniku badania, udało się ostatecznie potwierdzić, że zatrzymany jest obywatelem Syrii, który za pomocą fałszywego dowodu – zakupionego podczas pobytu w Grecji – usiłował trasą przez Polskę dotrzeć do Holandii.
Podczas przesłuchania cudzoziemiec przyznał się do świadomego posłużenia się fałszywym dokumentem i usiłowania wbrew przepisom przekroczenia granicy RP, przy pomocy podstępu. Obywatel Syrii złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, który został zaakceptowany przez Prokuraturę – informuje PSG
Info i fot. PSG