Kolędnicy wyszli na ulice Krakowa. Miasto na chwilę zwolniło [ZDJĘCIA]

autor CowKrakowie.pl
Kolędnicy wyszli na ulice Krakowa. Miasto na chwilę zwolniło [ZDJĘCIA]

Najpierw zatrzymały się samochody, potem tramwaj. Dopiero po chwili było słychać śpiew. W niedzielne popołudnie kolędnicy wyruszyli z Rynku Podgórskiego i przeszli przez Kraków – od Podgórza po Rynek Główny.

reklama

Na czele Podgórski Jeleń. Postać, która dla bywalców Żywej Kolędy Podgórskiej jest już znakiem rozpoznawczym, a dla przypadkowych obserwatorów bywała pierwszym sygnałem, że to nie jest zwykły spacer. Za nim kolędnicy w maskach, z gwiazdami. Stroje ciężkie, często ręcznie robione, dalekie od scenicznej perfekcji.

reklama

Pochód ruszył z Podgórza

Start na Rynku Podgórskim był spokojny. Kilka kolęd, zbierający się krąg ludzi, pierwsze zdjęcia. Dopiero po przejściu przez ul. Brodzińskiego i wejściu na kładkę Bernatka pochód wyraźnie się zagęścił. Śpiew niósł się nad Wisłą, a osoby idące z naprzeciwka często zatrzymywały się bez słowa, próbując zrozumieć, co właśnie mijają.

Na Placu Wolnica kolędnicy zatrzymali się na pierwszy dłuższy moment. Krótki występ, kilka minut muzyki, bez sceny i bez nagłośnienia. Tylko głosy i instrumenty. Część osób została na dłużej, inni ruszyli dalej, dołączając do pochodu już w drodze.

Kazimierz zwolnił

Na ul. Bożego Ciała i w rejonie ul. Meiselsa zrobiło się ciaśniej. Pochód chwilami musiał zwalniać, bo przechodnie mieszali się z kolędnikami. Ktoś pytał, dokąd idą. Ktoś inny tylko robił zdjęcie i znikał w bocznej uliczce.

Przy Hevre kolędnicy znów się zatrzymali.

Stare Miasto i finał

Dalej trasa prowadziła przez Podbrzezie, okolice Wawelu i Planty. Wraz z wejściem w ścisłe centrum pochód wyraźnie się rozrósł. Dołączali kolejni ludzie – turyści, spacerowicze, mieszkańcy wracający do domu. Nie wszyscy znali kolędy, ale mało kto pozostawał obojętny.

Na Placu św. Marii Magdaleny było już tłoczno. Kilka minut postoju, kolejne kolędy i dalszy marsz w stronę Placu Mariackiego. Tam pochód zakończył swoją wędrówkę.

Żywa Kolęda Podgórska nie przypomina festiwalu ani rekonstrukcji historycznej. To wydarzenie, które dzieje się w ruchu i wśród ludzi. Bez barierek, bez wyznaczonej widowni. Trzeba na nie trafić albo dać się wciągnąć po drodze.

Te artykuły mogą Cię zainteresować:

Zimowy pochód kolędniczy w Krakowie. Tradycja na ulicach miasta [ZDJĘCIA]

Tłumy na Rynku i magiczny klimat. Tak wyglądała ostatnia sobota roku w Krakowie [ZDJĘCIA]

Quad dołączył do wozu. Świąteczny widok przed Szkołą Aspirantów PSP w Krakowie [ZDJĘCIA]

"Jeleń na początku pochodu kolędniczego"
"Gwiazda, którą trzymają kolędnicy, w tle choinka"
"Mieszkańcy Krakowa obserwują kolędników na Rynku Podgórskim"
"Kolędnicy na Rynku Podgórskim w Krakowie"
"Nagrywanie telefonem śpiewających kolędników"
"Kolędnicy na Rynku Podgórskim, w tle kościół św. Józefa i iluminacje świąteczne"
"Wspólne kolędowanie w Krakowie na Rynku Podgorskim"
"Kolędnicy zbierają się na Rynku Podgórskim w Krakowie"
"Kolędnicy"
"Kolędnik przebrany i ma na sobie maskę"
"Kolędnicy grający na trąbkach"
"Początek pochodu kolędników w Krakowie"
"Kolędnicy rozpoczynają pochód z Rynku Podgórskiego"
"Przygotowania do kolędowania"
"Mieszkańcy obserwują kolędników na Rynku Podgórskim"
reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności