Sceny jak z filmu akcji rozegrały się na zakopiance i okolicznych ulicach w Myślenicach. Mundurowi pojęli pościg za piratem drogowym.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Do mundurowych wpłynęło zgłoszenie, że osobowym volkswagenem ma kierować ma nietrzeźwy kierowca. Zgłaszający podążał za nim podając informując policję o trasie przejazdu.
Policjanci jadący radiowozem na podejrzany pojazd natrafili na zakopiance, gdy jechał w kierunku Myślenic. Gdy uruchomili niebieskie światła i zawyły syreny kierowca gwałtownie przyśpieszył i rozpoczął niebezpieczną ucieczkę.
Chciał potrącić policjanta
Nieodpowiedzialny kierowca wjeżdżał pomiędzy inne pojazdy i zmieniał pasy ruchu chaotycznie, bez sygnalizacji. Uciekiniera zatrzymał na chwilę korek na skrzyżowaniu zakopianki z ul. Sobieskiego. Tam policjant próbował doskoczyć do samochodu i uniemożliwić dalszą jazdę, jednak mężczyzna widząc to ruszył w kierunku nadbiegającego policjanta. Gdy ten odskoczył, by nie zostać potrąconym, volkswagen odjechał ulicą Sobieskiego.
Dalszy pościg
Policjanci kontynuowali pościg radiowozem, a następnie pieszo, ponieważ na ulicy Sienkiewicza uciekinier porzucił samochód. 38-latek z gminy Myślenice został zatrzymany i obezwładniony podczas próby przeskoczenia ogrodzenia jednej z posesji. Jak relacjonują stróże prawa, czuć było od niego alkohol. Do badań została pobrana jego krew.
Dodatkowo okazało się, że mężczyzna miał zatrzymane prawo jazdy, a sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów. 38-latek trafił do policyjnego aresztu, a samochód został odholowany na parking.
Za niezatrzymanie się i kontynuowanie jazdy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także:
Zamontowano specjalne bariery [ZDJĘCIA]
Dwa groźne pożary mieszkań w Krakowie. Trwała walka o życie poszkodowanych
