Policja podała szczegóły wypadku na Opolskiej

Autor CowKrakowie.pl
Policja podała szczegóły wypadku na Opolskiej

Krakowska policja podała szczegóły wczorajszego groźnego wypadku, który miał miejsce na ulicy Opolskiej.

reklama

Zdarzenie spowodował kierujący samochodem ciężarowym, który z nieznanych przyczyn wjechał w stojące przed nim auta. Na miejscu wypadku nie było jeszcze obecnych służb ratunkowych, jednak sytuację jako pierwsi zauważyli funkcjonariusze, którzy w czasie wolnym wracali ze służby do domu.

reklama

Mundurowi podjęli decyzję o rozpoczęciu działań ratowniczych. Zauważyli dym wydobywający się z jednego z pojazdów oraz znajdującego się w nim młodego mężczyznę. Osoba była zakrwawiona i w szoku. Funkcjonariusze natychmiast ewakuowali go z pojazdu i przeprowadzili wstępne badanie urazowe. Po ocenie stanu zdrowia ustalono, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Następnie funkcjonariusze skierowali się do innego pojazdu, w którym kierowca miał zatrzaśnięte drzwi, jednak nie odniósł on widocznych obrażeń, po krótkiej chwili z pomocą świadków udało się otworzyć drzwi jego samochodu i wydostać mężczyznę. W kolejnym aucie znajdował się taksówkarz, który zdołał samodzielnie wydostać się z uszkodzonego samochodu.

Najpoważniej wyglądała sytuacja kierowcy ciężarówki, który był nieprzytomny. Górna część kabiny pojazdu nie była jednak znacząco zniszczona, co umożliwiło policjantom dotarcie do poszkodowanego i ocenę jego stanu. Mężczyzna nie reagował, ale posiadał wyczuwalny oddech i reagował na bodźce bólowe. Funkcjonariuszom udało się zwolnić blokadę prawych drzwi kabiny, co umożliwiło późniejszą ewakuację mężczyzny przez służby ratunkowe. Do ich przyjazdu policjanci monitorowali stan jego zdrowia. Podczas zabezpieczania miejsca zdarzenia funkcjonariusze ujawnili kolejny pojazd biorący udział w wypadku. Znajdowały się w nim matka z nastoletnią córką. Obie były w szoku, ale nie odniosły obrażeń. Natychmiast zostały przekazane służbom ratowniczym, które były już na miejscu.

Na miejscu zdarzenia wkrótce pojawiły się dodatkowe siły i środki, które zabezpieczyły teren wypadku.

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności