To były trudne i nietypowe warunki. Akcja Serce na szczęście udała się

Źródło: 8. Krakowska Baza Lotnictwa Transportowego
To były trudne i nietypowe warunki. Akcja Serce na szczęście udała się

Załoga wojskowego samolotu C- 295M CASA, mimo trudnych i niesprzyjających warunków zabezpieczyła dwie Akcje Serce w trakcie jednego wylotu.

reklama

Kolejna Akcja Serce została wykonana dzięki pomocy lotników z 8. Krakowskiej Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie, którzy tak opisali całe przedsięwzięcie:

reklama

„W nietypowych i trudnych warunkach wykonane zostało przez naszych lotników zadanie lotnicze w dniu 3 października. W dniu poprzedzającym wykonanie zadania, do jednostki wpłynęły dwa zapotrzebowania i zarządzenia dotyczące wykonania lotów w ramach Akcji Serce. W pierwszym przypadku zarządzenie dotyczyło wykonania lotu po trasie KRAKÓW – WROCŁAW – WARSZAWA i podjęcia we Wrocławiu zespołu transplantologicznego z narządem do przeszczepu, a następnie przetransportowania go do Warszawy. Start do Wrocławia nastąpił o godzinie 10.56. Po lądowaniu na wrocławskim lotnisku, z przyczyn niezależnych od załogi i koordynatorów medycznych akcji, doszło do opóźnienia w dostarczeniu narządu na pokład samolotu. Jednak dzięki wzorowemu współdziałaniu załogi z kontrolerami lotu udało się, działając w deficycie czasowym, sprawnie i bez komplikacji doprowadzić do szybkiego startu samolotu, dzięki czemu wymogi czasowe dotyczące dostarczenia narządu do wykonania operacji przeszczepu zostały zachowane. Akcja zakończyła się lądowaniem na lotnisku Chopina w Warszawie o godzinie 13.55.

Zgodnie z drugim zarządzeniem lotu, wykonanie kolejnej Akcji Serce przebiegało po trasie WARSZAWA – WROCŁAW – KRAKÓW. I w tym przypadku doszło do pewnych komplikacji. Wykonanie Akcji polegało na współdziałaniu naszych lotników z transportem lotniczym policji. Według planu śmigłowiec policji miał przewieźć organ z Białegostoku bezpośrednio na warszawskie lotnisko, gdzie po podjęciu zespołu transplantologicznego dalszy transport, przy użyciu samolotu C-295M CASA miał się odbyć do Wrocławia. Niestety, ze względu na złe warunki atmosferyczne, policyjni lotnicy nie byli w stanie wykonać lotu do Białegostoku. Wymusiło to konieczność przewiezienia narządu karetką do miejsca, gdzie policyjny śmigłowiec mógł przejąć zadanie. Możliwość taka nadarzyła się w Ostrowi Mazowieckiej, gdzie dokonano przeładunku narządu z karetki do śmigłowca i dostarczenia go do czekającego w Warszawie naszego samolotu. Podobnie jak w przypadku pierwszej akcji, ze względu na konieczność połączenia transportu kołowego i śmigłowcowego doszło do opóźnienia, które mogło mieć negatywny wpływ na przebieg całej Akcji. Na szczęście, dzięki ogromnemu zaangażowaniu wszystkich uczestniczących w zabezpieczeniu akcji, zadanie transportu udało się doprowadzić do szczęśliwego końca. I w tym przypadku nieocenionej pomocy w sprawnej realizacji zadania, udzielili kontrolerzy lotniczy na lotnisku Chopina, którzy sprawnie kierując ruchem umożliwili błyskawiczny start CASY i wykonanie lotu do Wrocławia. W opinii załogi naszego samolotu, dzięki doskonałemu współdziałaniu z kontrolerami lotu na lotniskach we Wrocławiu i Warszawie, udało się doprowadzić oba transporty do szczęśliwego końca, za co kierującym ruchem na tych lotniskach składamy serdeczne podziękowania.

Oba zadania zakończyły się lądowaniem samolotu na lotnisku w Balicach o godzinie 16.59.

Pierwsza z Akcji zrealizowana została na rzecz Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii w Warszawie, natomiast druga Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.”

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności