Zarząd Zieleni Miejskiej przekazał przykrą informację. Takie sytuacje nie powinny mieć nigdy miejsca. A jednak...
Na terenie ogrodu społecznego, który znajduje się przy Urzędniczej i Racławickiej doszło do dewastacji i kradzieży roślin. Ogrodnicy są załamani skalą zjawiska.
Zdewastowano i skradziono rośliny z donic w całym ogrodzie. Za każdą rośliną, za każdą donicą stoi osoba, która ją pielęgnowała. W pierwszej donicy kwietnej rosły różnokolorowe kwiaty, trawy ozdobne oraz cukinie.
W drugiej, pośród zbóż posadzone zostały dynie, których już nie ma. Z tej donicy ukradziono również ziemię!
Z donicy, o którą troszczyła się Lucyna, złodzieje wyrwali prawie wszystko. Donica Ani została okradziona z rzodkiewki, również i tu złodzieje skusili się ukraść ziemię. Piąta donica, w której połowa roślin wygląda na zatrute zaopiekowana była przez Bruna. Ogrodnicy są załamani sytuacją, ponieważ ich praca została tak brutalnie zniszczona! – informuje ZZM