Do groźnej sytuacji doszło na przystanku MPK przy ulicy Kaimskiej w Krakowie. Dwóch agresorów zaatakowało starszego mężczyznę. Na szczęście w pobliżu przejeżdżał patrol Straży Miejskiej, który podjął interwencję.
Krakowscy strażnicy miejscy, którzy w sobotę przejeżdżali ul. Kaimską zauważyli, że na przystanku MPK wywiązała się szamotanina. Gdy podjechali bliżej, okazało się, że dwóch agresorów atakuje starszego mężczyznę, używając do tego gazu pieprzowego.
Jeden ze strażników wybiegł z radiowozu i ujął sprawcę, a drugi z nich udzielił pierwszej pomocy osobie poszkodowanej. O zdarzeniu powiadomili policję, a także – z uwagi na występujące u poszkodowanego duszności wezwali na miejsce pogotowie.
Ojciec stanął w obronie syna
W trakcie oczekiwania na służby funkcjonariusze ustalili, że sprawca kierował groźby pozbawienia życia wobec małoletniego, oraz ubliżał mu, dlatego ojciec stanął w jego obronie.
Straż Miejska nie podała informacji co z drugim sprawcą.
Całość sprawy przejęła policja.
Te artykuły mogą cię zainteresować:
W niedzielę wielicka policja została postawiona na nogi. Na szczęście nie doszło do tragedii