Krakowski policjant, w czasie wolnym od służby, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę poruszającego się samochodem pomimo orzeczonego wobec niego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów. Jak się okazało, samochód miał podmienione tablice rejestracyjne.
16 września br., około godziny 16 policjant przejeżdżając al. 29. Listopada zauważył pojazd marki Subaru, który poruszał się całą szerokością drogi, jadąc od lewej do prawej strony, zahaczając przy tym o krawężnik. W pewnym momencie kierowca zjechał na pobliską stację benzynową. Jako że podejrzane zachowanie kierowcy wzbudziło u funkcjonariusza niepokój, postanowił on za nim pojechać.
Policjant natychmiast podszedł do kierowcy i od razu zauważył, że miał on problemy z utrzymaniem równowagi. Wyczuwalna była od niego także woń alkoholu. W związku z tym, funkcjonariusz uniemożliwił kierowcy dalszą jazdę, jednocześnie powiadamiając telefonicznie oficera dyżurnego krakowskiej policji o zaistniałej sytuacji. W trakcie oczekiwania na przyjazd patrolu w pewnym momencie kierowca subaru próbował zdemontować tablice rejestracyjne ze swojego pojazdu. Zagadka została rozwiązana po przyjeździe mundurowych z krakowskiej drogówki. Jak się okazało, tablice rejestracyjne, które znajdowały się na samochodzie, należały do innego pojazdu.
To nie wszystko
To jednak niejedyne przewinienie ujawnione przez policjantów. W trakcie dalszych czynności mundurowi ustalili, że wobec 22-letniego obywatela Ukrainy sąd wydał postanowienie o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych. Po przebadaniu mężczyzny pod kątem trzeźwości okazało się, że prowadził on samochód, mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
W związku z zaistniałą sytuacją kierowcy zatrzymane zostało zagraniczne prawo jazdy, którym legitymował się w trakcie interwencji.