
Krakowscy funkcjonariusze Straży Miejskiej nałożyli na kierowcę 11 mandatów karnych. Wcześniej założyli blokadę na koło i cierpliwie czekali.
Strażnicy zostali wezwani na ulicę Pilotów, ponieważ jeden z mieszkańców zauważył, że od kilku dni, w miejscu obowiązywania znaku B-35 (zakazu postoju), stoi Opel.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, szybko zorientowaliśmy się, że auto znamy z wcześniejszych interwencji, a dowodem łączącej nas historii jest zarejestrowana w systemie seria wezwań, które zostały wystawione w związku z licznymi wykroczeniami popełnianymi przez kierowcę. Podejrzewając, że kierujący również tym razem będzie chciał uniknąć spotkania z nami, założyliśmy blokadę na koło pojazdu i cierpliwie czekaliśmy na ruch z jego strony – relacjonują funkcjonariusze
W niedługim czasie kierowca skontaktował się z strażą miejską, prosząc o ściągnięcie urządzenia blokującego, a wtedy strażnicy przypomnieli mu o zaległych rozliczeniach. Interwencja zakończyła się nałożeniem 11 mandatów karnych oraz przyznaniem 11 punktów karnych.