
Do dramatycznego zdarzenia doszło kilka dni temu na ul. Pawiej w Krakowie. Policjanci uratowali życie nieprzytomnemu mężczyźnie.
Całe zdarzenie rozegrało się 10 lipca, około godz. 18.00 policjanci pełniący służbę w rejonie Rynku Głównego, otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie leżącym przy ul. Pawiej, który może potrzebować pomocy.
Funkcjonariusze udali się natychmiast na miejsce i naprzeciwko galerii handlowej zobaczyli mężczyznę bezwładnie leżącego na chodniku. 42-latek był przytomny, miał problemy z oddychaniem i uskarżał się na ból w klatce piersiowej. Funkcjonariusze wezwali na miejsce załogę ratownictwa medycznego. W oczekiwaniu na przyjazd karetki, policjanci monitorowali jego funkcje życiowe. Mężczyzna skarżył się, że boli go serce.
Jego stan się pogorszył
Nagle mężczyzny stan zaczął się pogarszać, jego funkcje życiowe (oddech i tętno) ustały i stracił przytomność. Funkcjonariusze błyskawicznie przystąpili do jego reanimacji. Do ratowania życia użyli także defibrylatora, znajdującego się w Galerii Krakowskiej. Po chwili 42-latek odzyskał przytomność. Policjanci kontrolowali dalej jego stan przy wykorzystaniu defibrylatora przyniesionego z galerii handlowej. Po kolejnych kilku minutach na miejsce przyjechało pogotowie, które po udzielaniu kwalifikowanej pierwszej pomocy zabrało 42-latka, już w stabilnym stanie do szpitala