Uderzał młotkiem sarnę w głowę. Teraz mężczyzna może trafić za kratki

Uderzał młotkiem sarnę w głowę. Teraz mężczyzna może trafić za kratki

68-latek niehumanitarnie zabił młotkiem ranną sarnę. Podejrzany usłyszał zarzut znęcania się nad tym zwierzęciem. Teraz czeka go rozprawa w sądzie.

reklama

Do zdarzenia doszło na początku marca. Wtedy do policji dotarła informacja o zabiciu sarny leżącej na poboczu drogi, w jednej z miejscowości gminy Zielonki. Jak informowali świadkowie, sarna została potrącona przez samochód, była ciężko ranna i jeden z okolicznych mieszkańców zabił ją młotkiem.  

reklama

Chciał jej ulżyć w cierpieniu

Policjanci ustalili dane sprawcy i jego miejsce zamieszkania. Okazał się nim 68-latek z gminy Zielonki. Tego samego dnia funkcjonariusze udali się do niego na przeszukanie. Mężczyzna wskazał miejsce znajdowania się truchła sarny na terenie jego posesji.  Mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że został poproszony o to, aby ulżyć w cierpieniu ciężko rannej sarnie przez przygodną osobę. Wówczas, jak przyznał, wziął co miał pod ręką – młotek i udał się we wskazane miejsce, gdzie leżała zdychająca sarna, którą uśmiercił, uderzając ją kilkukrotnie uderzenie młotkiem w głowę.

Usłyszał zarzuty

Pod koniec maja mężczyzna usłyszał zarzut zabicia sarny z naruszeniem przepisów o ochronie zwierząt. Według ustawy o ochronie zwierząt uśmiercanie zwierząt może odbywać się wyłącznie w sposób humanitarny polegający na zadawaniu przy tym minimum cierpienia fizycznego i psychicznego. W przypadku konieczności bezzwłocznego uśmiercenia, w celu zakończenia cierpień zwierzęcia, potrzebę jego uśmiercenia stwierdza lekarz weterynarii, członek Polskiego Związku Łowieckiego, inspektor organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, funkcjonariusz Policji, straży ochrony kolei, straży gminnej, Straży Granicznej, pracownik Służby Leśnej lub Służby Parków Narodowych, strażnik Państwowej Straży Łowieckiej, strażnik łowiecki lub strażnik Państwowej Straży Rybackiej. 

W razie konieczności bezzwłocznego uśmiercenia, czynność tę dokonuje się przez podanie środka usypiającego – przez lekarza weterynarii lub zastrzelenie zwierzęcia wolno żyjącego (dzikiego) – przez osobę uprawnioną do użycia broni palnej.

Teraz mężczyzna czeka na rozprawę w sądzie. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności