W rejonie Zakrzówka trwały poszukiwania rodziców 4-letniego chłopca, który się zgubił. Na miejscu funkcjonariusze Straży Miejskiej zaopiekowali się chłopcem i podczas spokojnej rozmowy uzyskali informacje m.in. o tym, że na imię ma Radek, jest 4-latkiem i przyjechał tutaj z całą swoją rodziną.
Do patrolu Straży Miejskiej pełniącego służbę w rejonie Zakrzówka podeszła kobieta, wskazując chłopca, który może potrzebować pomocy. Z jej obserwacji wynikało, że maluch zgubił się i poszukuje swoich rodziców.
Strażnicy zaopiekowali chłopcem i podczas spokojnej rozmowy uzyskali informacje m.in. o tym, że na imię ma Radek, jest 4-latkiem i przyjechał tutaj z całą swoją rodziną. Ponieważ stracił rodziców z oczu, postanowił wrócić na parking. Funkcjonariusze powiadomili policję, ale po chwili odwołali jej przyjazd..
Stało się tak dlatego, że na miejscu pojawił się tata i przejął nad synem opiekę.
Zobacz również:
40 osób usłyszało zarzuty. Najstarsza ma 83 lata
Pościg za złodziejami. Ochroniarze i strażnicy podzieli się na dwie grupy pościgowe
46-latek z Nowej Huty ma teraz spore problemy. Przeszukano jego mieszkanie