
Do nietypowej i niebezpiecznej sytuacji doszło w ostatnią środę w Krakowie. Kierowca potrącił strażnika miejskiego, bo nie chciał dostać mandatu.
Strażnicy podjęli interwencję wobec kierowcy, który nie zastosował się do zakazu ruchu w obu kierunkach przy ul. Lubomirskiego. W trakcie legitymowania mężczyzna stwierdził, że strażnicy „przesadzają”, po czym wcisnął pedał gazu i zaczął odjeżdżać.
Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg i chwilę później, przy Topolowej zajechali mu drogę. Gdy podchodzili do jego auta, ten ruszył prosto w nich, potrącając jednego ze strażników.
Ostatecznie mężczyzna został ujęty, a całość sprawy przejęła policja. Poszkodowany strażnik trafił do szpitala na obserwację.
Zobacz również:
W ten weekend odbędzie się Festiwal Roślin w Krakowie. Wstęp jest bezpłatny