Niecodzienna sytuacja na dnie reaktora biologicznego. Do akcji ruszył dzielny nurek

reklama

Awaria nie wybiera, kiedy jakieś urządzenie niespodziewanie się zepsuje, to konieczna jest jego pilna naprawa. Tym bardziej, jak chodzi o ciągłość pracy Oczyszczalni Ścieków Kujawy w Krakowie.

Takiej niecodziennej i trudnej naprawy podjął się nurek, który musiał na głębokości 4,5 m i w całkowitych ciemnościach usuwać usterkę. Sama naprawa trwała 20 minut, jednak przygotowanie do nurkowania zajęło aż 4 godziny!

Jak informują Wodociągi Miasta Krakowa, przed zanurzeniem w gęstej zawiesinie nurek musiał zapoznać się z układem urządzeń leżących na dnie i zapamiętać go. Takie czynności serwisowe wykonywane są tylko za pomocą dotyku i słuchu. Dodatkowo, hełm nurka waży aż kilkadziesiąt kilogramów – można sobie wyobrazić, jakie to było trudne zadanie do wykonania.

Dzielny nurek był wyposażony w dodatkową butlę z tlenem i cały czas pozostawał w kontakcie radiowym z osobami nadzorującymi proces z zewnątrz.

Oczyszczalnia Ścieków Kujawy

Oczyszczalnia Ścieków Kujawy została zbudowana w 1999 roku (I etap) w celu obsługi niezależnego systemu kanalizacji ogólnospławnej Nowej Huty oraz aby wspomóc Oczyszczalnie Ścieków Płaszów.

Ze względu na umieszczenie „Kujaw” na niechlubnej liście tzw. „gorących punktów” (hot spots), ujętych w Konwencji Helsińskiej, w 2001 roku rozpoczęto II etap budowy, m.in. rozbudowano trzecią nitkę technologiczną. Dzięki oddaniu do eksploatacji unowocześnionej oczyszczalni ścieków w 2002 roku, możliwe było skreślenie oczyszczalni z listy hot spots w 2003 r.

Bardziej rygorystyczne wymagania dotyczące ochrony środowiska, a także chęć poprawy komfortu życia Krakowian, zaowocowały w latach 2013-2015, modernizacją i rozbudową zakładu, w ramach projektu unijnego. Obecnie jest to mechaniczno-biologiczna oczyszczalnia spełniająca wszystkie obowiązujące normy. Zakład oczyszcza ścieki komunalno-bytowe od 250 tys. mieszkańców, a odbiornikiem ścieków oczyszczonych jest rzeka Wisła.

reklama