
Wczoraj, 21 grudnia na na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego w Krakowie – Balicach pojawiło się sporo służb. Na szczęście były to tylko ćwiczenia, które przeprowadzili policjanci wraz z funkcjonariuszami Placówki Straży Granicznej oraz Służby Ochrony Lotniska.
Scenariusz ćwiczeń był bardzo realistyczny. Operator kontroli bezpieczeństwa przy użyciu prześwietlarki bagażów dokonał sprawdzania nadanych bagaży rejsowych. Podczas sprawdzania jednego z nich ujawnił, że w środku znajduje się urządzenie, które swoim wyglądem przypomina ładunek wybuchowy. O tym fakcie niezwłocznie powiadomieni zostali funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej, Służba Ochrony Lotniska i Policja.
Przybyli na miejsce policjanci w pierwszej kolejności zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Policjanci z drugiego patrolu wspólnie z funkcjonariuszami Placówki Straży Granicznej wyznaczyli strefę bezpieczną oraz udzielili pomocy przy ewakuacji osób z zagrożonej strefy/budynku. Na miejsce również została skierowana policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza. Z kolei funkcjonariusz Placówki Straży Granicznej z przeszkoleniem pirotechnicznym sprawdził ujawnione urządzenie, po czym potwierdził, że stwarza ono zagrożenie. Kolejny patrol Policji wraz z pracownikami Służby Ochrony Lotniska podjął działania mające na celu identyfikację, odnalezienie i ujęcie osoby, która nadała zagrożony bagaż. Po rozpoznaniu pirotechnicznym nastąpiła eliminacja zagrożenia, poprzez załadowanie robotem niebezpiecznego pakunku do beczki pirotechnicznej i wywiezienie go. Na koniec sprawdzono budynek, wprowadzono ewakuowane osoby do środka i przywrócono funkcjonowanie lotniska.
Fot. Policja



