Krakowskie Pogotowie Ratunkowe opisało poruszające zdarzenie, które miało miejsce kilka dni temu w Krakowie.
Na jednej z ulic u mężczyzny doszło do nagłego zatrzymania krążenia, czyli jego serce stanęło, a mózg obumierał z każdą sekundą. Na szczęście znaleźli się świadkowie, którzy natychmiast wezwali pogotowie. Karetka potrzebuje jednak kilku minut, by dotrzeć na miejsce, a każda chwila zmniejsza szanse młodego mężczyzny na przeżycie. Świadkowie nie byli bezczynni. Wykonywali uciskanie klatki piersiowej, a jeden z nich dostarczył znajdujący się w pobliżu automatyczny defibrylator zewnętrzny (AED). To dzięki jego wyładowaniom udało się przywrócić pracę serca u chorego. Dalsze zaawansowane czynności resuscytacyjne prowadził już zespół Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, który przewiózł pacjenta z własnymi funkcjami życiowymi do szpitala.
DZIĘKUJEMY I GRATULUJEMY wszystkim świadkom, którzy udzielali pierwszej pomocy podczas tej akcji. To tylko dzięki Wam młody mężczyzna przeżył i mógł zostać zawieziony do szpitala – zaznacza KPR.
