Do groźnego zdarzenia doszło niedaleko Krakowa. Mężczyźni dotkliwie pobili swoją ofiarę i ją okradli. Chwilę po napadzie policjanci ustalili sprawców i ich zatrzymali. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 12.
Cała sytuacja rozegrała się 10 grudnia w Skale. Policjanci otrzymali zawiadomienie o pobiciu mężczyzny pod jednym z prywatnych adresów. Na miejsce natychmiast udał się patrol. Jak ustalili mundurowi, pokrzywdzony przebywał u znajomego, gdy zjawili się tam dwaj kolejni, znani mu mężczyźni. Przybyli zaczęli się awanturować i zachowywać agresywnie.
Po chwili groźby, przerodziły się w rękoczyny i obaj zaczęli uderzać pokrzywdzonego szklanymi butelkami po głowie i innymi przedmiotami, jakie tylko wpadły im w rękę, po czym okradli go z pieniędzy. Po całym zajściu agresorzy uciekli. Pobity mężczyzna doznał obrażeń głowy i twarzy, zajęła się nim załoga pogotowia ratunkowego.
Policjanci z kolei znając wizerunek sprawców, chwilę po rozpoczęciu penetracji terenu, odnaleźli ich i zatrzymali. To miejscowy 31 i 36- latek. Obaj trafili do pomieszczeń dla osób zatrzymanych, a kolejnego dnia w prokuraturze usłyszeli zarzuty dokonania rozboju.
12 grudnia br. sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Za rozbój grozi im nawet do 12 lat więzienia.
