Właściciele wrócili do domu. Zastali w nim mężczyznę leżącego ich na łóżku, który słuchał muzyki

Właściciele wrócili do domu. Zastali w nim mężczyznę leżącego ich na łóżku, który słuchał muzyki

W zeszłym tygodniu krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w rejonie Płaszowa włamał się do jednego z tamtejszych domów i ukradł alkohol, biżuterię, perfumy, sprzęt elektroniczny oraz inne cenne rzeczy. Rabuś usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz naruszenia miru domowego.

30 lipca br. policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do jednego z domów w rejonie Płaszowa. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zastali kobietę i mężczyznę, właścicieli obiektu, którzy oświadczyli, że tego dnia po dłuższej nieobecności przyjechali do ich domu, który od pewnego czasu stoi niezamieszkały. Kiedy weszli na poddasze, zastali tam nieznanego im mężczyznę leżącego w ich łóżku, który słuchał muzyki. Mężczyzna na ich widok wystraszył się, zbiegł na dół i uciekł, zostawiając na miejscu swój portfel, dwa telefony komórkowe, rower oraz ubrania.

Chwilę później na miejsce przyjechali także policjanci wraz z policyjnym technikiem, który zabezpieczył ślady i pozostawione rzeczy. Kiedy funkcjonariusze wykonywali swoje czynności, w pewnym momencie usłyszeli dziwne odgłosy dobiegające z dolnej kondygnacji budynku.

Jak się okazało, był to właściciel pozostawionych rzeczy, który wrócił po swoją własność, myśląc, że w budynku nikogo już nie ma. Jego intuicja okazał się jednak zgubna, gdyż funkcjonariusze, którzy przebywali w tym czasie w budynku szybko zbiegli na dół i nie dopuścili do jego ponownej ucieczki. Policjanci zatrzymali, a następnie przewieźli 29-latka do pobliskiego komisariatu. Jak się okazało, od początku lipca br. mężczyzna rozgościł się w budynku na krakowskim Płaszowie. W trakcie swojej wizyty nie odmówił sobie poczęstunku drogim alkoholem. Zabrał też znajdującą się tam biżuterię, perfumy, sprzęt elektroniczny oraz inne cenne rzeczy, których wartość właściciele wycenili na 3500 złotych.

29-latek usłyszał zarzuty naruszenia miru domowego oraz kradzieży z włamaniem. Mężczyźnie może grozić kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności, gdyż działał on w warunkach recydywy.

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności