
Kobieta spacerująca obok piekarni przy ul. Stachiewicza zauważyła leżący na chodniku portfel. Jego objętość sugerowała, że nie jest pusty, dlatego widząc, że jego właściciela nie ma w pobliżu, podniosła zgubę i udała się do straży miejskiej.
Funkcjonariusze sprawdzili zawartość portfela, a wtedy okazało się, że oprócz kart bankomatowych, w jednej z przegródek znajduje się 5500 zł gotówki. Po telefonicznych ustaleniach z bankiem, udało się skontaktować z właścicielem i uspokoić go, że portfel jest w bezpiecznych rękach i czeka na niego w naszym oddziale.
Po upływie niespełna godziny na miejscu pojawił się roztargniony właściciel. Wyjaśnił, że portfel z wypłatą zgubił jadąc rowerem z pracy. Miał go w kieszeni spodni i najwyraźniej się z niej wysunął. Uradowany takim przebiegiem sprawy podziękował za szybką reakcję i zaangażowanie.
Wielkie brawa należą się dla kobiety, która zaniosła zgubę do funkcjonariuszy.
Zobacz również: