
Sytuacja miała miejsce wczoraj ok. godziny 18.35 w jednym z marketów na os. Kombatantów. W pewnym momencie klienci zauważyli, że ok. 60-letni mężczyzna osuwa się na podłogę i zaczyna sinieć.
Gdy okazało się, że nie oddycha, z pomocą pospieszył mu strażnik miejski, który akurat był w sklepie.
„Włodek, gdy tylko usłyszał, że dzieje się coś niepokojącego pobiegł w to miejsce. Okazało się, że mężczyzna nie oddycha, dlatego bez chwili zwłoki przystąpił do ucisków klatki piersiowej. Po chwili na miejsce przyjechali ratownicy, ale gdy dowiedzieli się, że Włodek jest przeszkolony w zakresie pierwszej pomocy, zapadła decyzja, że będzie pomagał w dalszej reanimacji. W niedługim czasie mężczyzna odzyskał oddech i został przewieziony do szpitala na obserwację.” – relacjonuje straż miejska.
Fot. SM