Kilka dni temu ruszyła akcja #LaptopyDlaUkrainy czyli zbiórka laptopów od krakowskich firm na rzecz uchodźczyń i uchodźców wojennych z Ukrainy, którzy przebywają na terenie Polski, a zwłaszcza Krakowa. Na stronie internetowej laptopydlaukrainy.pl znajduje się formularz zgłoszeniowy dla przedsiębiorstw, które chcą przekazać sprzęt komputerowy na ten cel.
W Krakowie schronienie znalazło ponad 150 tys. uchodźczyń i uchodźców z Ukrainy, wśród których większość to kobiety i dzieci. Nie wiadomo, kiedy wojna się skończy i kiedy będą mogli wrócić do swojej ojczyzny. To oznacza dla nich konieczność podjęcia pracy i nauki w Polsce. Zbiórka #LaptopyDlaUkrainy ma im w tym pomóc.
Jest to oddolna inicjatywa pracowników PushPushGo, jednej z krakowskich firm z branży IT, którą wsparły inicjatywy: Stowarzyszenie Interkulturalni PL, Hearty Foundation, Akcja Ratunkowa dla Krakowa, Fundacja Instytut Polska-Ukrainy, CSW Wiewiórka oraz Koalicja Otwarty Kraków.
Na czym polega akcja
W firmach, zwłaszcza zatrudniających wielu pracowników, na pewno znajdzie się przynajmniej jeden sprawny technicznie laptop, z którego nikt już nie korzysta, a któremu można dać „drugie życie” i przekazać na szczytny cel. Taki komputer to praktyczna pomoc dla ukraińskiej rodziny, która uzyska w ten sposób narzędzie do zdalnej pracy, nauki i załatwiania formalności online. Przekazanie sprzętu komputerowego odbywa się w oparciu o umowę darowizny, którą firmy podpisują z jednym z dwóch Partnerów wspierających zbiórkę: Stowarzyszeniem Interkulturalni PL albo Hearty Fundation, lub Urzędem Miasta Krakowa.
Właśnie ruszyliśmy z przekazywaniem sprzętu potrzebującym. Chcielibyśmy pomóc jak największej liczbie osób z Ukrainy. Potrzeby są ogromne, dlatego mamy nadzieję, że polskie, a zwłaszcza krakowskie firmy dołączą do zbiórki i przekażą nieużywane przez ich pracowników laptopy. Do tej pory otrzymaliśmy wsparcie od pięciu firm, w tym jednej z Holandii, która trafiła do nas za pośrednictwem Ambasady Królestwa Niderlandów!
Toczą się rozmowy z kolejnymi firmami. Obecnie dopinamy umowę z jedną z korporacji międzynarodowych, która ma siedzibę w Krakowie, i chce przekazać ponad tysiąc laptopów. Szacowana wartość pomocy to ponad milion złotych. Pomaga nam w tym Urząd Miasta Krakowa i Wydział Polityki Społecznej i Zdrowia – mówi Paulina Poniewska, koordynatorka zbiórki, pracownica firmy PushPushGo, aktywistka w Akcji Ratunkowej dla Krakowa.
Dlaczego ta akcja jest tak potrzebna
Posiadanie własnego laptopa to ułatwienie w przeglądaniu ogłoszeń o pracę, wysyłaniu CV, możliwość podjęcia pracy zdalnej czy też kontynuowania dotychczasowego zatrudnienia. Ponadto usprawnia kontakt z urzędami, wypełnianie licznych formularzy pomocowych online czy po prostu kontakt z bliskimi, którzy pozostali w Ukrainie lub trafili do innych miast, uciekając przed wojną.
Pamiętajmy, że trwa rok szkolny. Dzięki laptopom część dzieci i młodzieży ukraińskiej będzie mogła uczyć się zdalnie. 14 marca Ministerstwo Edukacji i Nauki Ukrainy wraz z Google Ukraine uruchomiło platformę do edukacji online, przeznaczoną dla osób w wieku szkolnym, ewakuowanych i z utrudnionym dostępem do nauki stacjonarnej – mówi Jakub Kościółek, Stowarzyszenie Interkulturalni PL.
W ramach akcji zbierane są laptopy oraz inny sprzęt komputerowy i przekazywane obywatelom ukraińskim, którzy przekroczyli granice Ukrainy po 24 lutego br., co jest weryfikowane na podstawie pieczątki w paszporcie, a w przypadku jego braku – zaświadczenia o przekroczeniu granicy wydanego przez odpowiednie służby graniczne. Na stronie internetowej laptopydlaukrainy.pl znajduje się formularz rejestracyjny w języku ukraińskim, przez który potrzebujący mogą zgłaszać się po wsparcie.
Geneza akcji #LaptopyDlaUkrainy
W obliczu tego, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, nie mogliśmy być obojętni, zwłaszcza że w naszym zespole pracuje od lat Ukrainka, Olha z Korsunia-Szewczenkowskiego, a jeden ze współzałożycieli PushPushGo, Jarek, także pochodzi z Latyczy z Ukrainy. Czuliśmy, że musimy coś zrobić wspólnie razem. I tak, całkowicie oddolnie, powstała ta zbiórka. Graficzka Ksenia z Białorusi zrobiła piękne grafiki, deweloperka Dominika stworzyła stronę internetową, copywriterka Ola napisała na nią teksty, a accountka Agnieszka skontaktowała nas z Hearty Foundation. Nasza firma dała nam zielone światło do działania i udostępniła w biurze miejsce na zbierany sprzęt. I działamy – mówi Paulina Poniewska.