42-latek z Krakowa uciekał przed policją. Swoją ucieczkę zakończył na ogrodzeniu prywatnej posesji.
Kilka dni temu, policjanci podczas patrolowania ulic gminy Liszki zauważyli opla jadącego bez przedniego zderzaka, który z kolei przewożony był w bagażniku z otwartą klapą. Mundurowi przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydali polecenie kierującemu zatrzymania pojazdu do kontroli drogowej, jednak kierujący oplem mężczyzna zbagatelizował to, przyśpieszył i zaczął uciekać. Chwilę później jednak uciekinier doprowadził do kolizji drogowej, wjeżdżając w ogrodzenie prywatnej posesji. Policjanci zatrzymali kierowcę, którym okazał się 42-letni mieszkaniec Krakowa i podróżującego z nim 33-letniego mieszkańca gminy Liszki.
Szybko wyjaśniono, co było powodem ich ucieczki…
42-latek był kompletnie pijany, miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Po sprawdzeniu mężczyzn w policyjnych bazach danych okazało się, że obaj są poszukiwani. 42-latek przez jeden z krakowskich komisariatów do ustalenia miejsca pobytu, z kolei jego pasażer przez krzeszowicką Policję celem doprowadzenia do zakładu karnego i odsiadki 8 miesięcy kary pozbawienia wolności za wcześniejsze przewinienia.
33-latek został doprowadzony przez mundurowych do zakładu karnego, a 42-latek do pomieszczeń dla zatrzymanych w komendzie. Kolejnego dnia, po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za te przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15. Odpowie także za spowodowanie kolizji drogowej i prowadzenie pojazdu bez uprawnień – za co w sądzie grozi mu grzywna do 30 000 zł.