Niecodzienna sytuacja miała miejsce w sobotę w Krakowie. Jak informuje MPK, do motorniczego linii nr 52 podeszła zrozpaczona kobieta i poinformowała o problemie z dzieckiem.
reklama
Okazało się, że kobieta wysiadła z poprzedniego tramwaju linii 52, niestety zostało tam jej dziecko, dziesięcioletni chłopiec o imieniu Daniłow. W momencie zgłoszenia tramwaj, w którym podróżowało dziecko był już na pętli Czerwone Maki. Pracownicy MPK szybko odnaleźli chłopca, a do czasu przybycia matki zaopiekował się nim inspektor ruchu MPK.
reklama