Wczoraj późnym popołudniem w Parku Tysiąclecia doszło do nietypowego zdarzenia. Przechodzień zaalarmował dyżurnego straży miejskiej, że starszy pan rozkopuje kretowiska i wbija w nie długie, ostre narzędzia. Według niego mężczyzna chce w ten sposób uśmiercić krety.
Kiedy patrol pojawił się na miejscu, zgłaszający wskazał kilkanaście kretowisk z wbitymi kijami oraz oddalającego się mężczyznę. Strażnicy przyspieszyli kroku, podeszli do niego i zapytali o powód takiego zachowania. Starszy pan zareagował bardzo nerwowo, krzyczał, używał wulgarnych słów i stwierdził w końcu, że idzie do domu.
Ponieważ nie stosował się do poleceń, był agresywny, odmówił podania danych osobowych, konieczne było ujęcie go. Gdy zaczął uskarżać się na ból w klatce piersiowej, strażnicy wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Po ustaleniu jego danych osobowych zdecydowali o sporządzeniu przeciwko niemu wniosku do sądu za popełnione wykroczenia.
Po zakończonej interwencji strażnicy usunęli wbite w kretowiska kije, które mogły stwarzać zagrożenie dla dzieci zjeżdżających na sankach z pobliskiej górki.
