Mieszkańcy Krakowa stracili pieniądze!

Mieszkańcy Krakowa stracili pieniądze!

W ostatnim czasie, na terenie Krakowa doszło do kolejnych oszustw.  Ofiarami coraz częściej padają nie tylko seniorzy, ale także osoby młode. Oszuści w ostatnim czasie w szczególności wykorzystują sieć internetową, gdzie w okresie przedświątecznym dużo osób za pomocą różnych aplikacji, stron internetowych oraz portali aukcyjnych dokonuje zakupów, płacąc online. Nadal są też popularne stare metody, gdzie przestępcy podają się przez telefon za członków rodziny, policjantów, czy pracowników banku, a następnie zdobywając zaufanie swoich rozmówców, wykorzystują ich naiwność i chęć niesienia pomocy.

23 listopada br. za pomocą portalu OLX ofiarą oszusta padł 35-letni mieszkaniec Krakowa, który stracił 1400 złotych. Mężczyzna, chcąc zapłacić online za towar, którym był zainteresowany, dostał za pomocą komunikatora telefonicznego od osoby wystawiającej ogłoszenie fałszywy link do płatności, który przekierował go na podrobioną stronę banku. Tam, nieświadomy podstępu 35-latek wprowadził dane logowania konta bankowego. Wykorzystując te dane, oszust dokonał czterech wypłat z bankomatu za pomocą kodu blik. Do oszustw podobnego typu doszło dzień później za pomocą innych portali aukcyjnych, gdzie  młoda mieszkanka Krakowa straciła 4 tysiące złotych, a inna kobieta z powiatu bocheńskiego blisko 2 tysiące złotych.

Nadal bardzo popularną metodą są oszustwa na pracownika banku i policjanta. 24 listopada br. do jednej z mieszkanek Krakowa zadzwoniła osoba podająca się za pracownika banku, w którym kobieta ma założone konto. W trakcie prowadzonej rozmowy fałszywy pracownik banku poinformował kobietę, że pewna osoba w ostatnim czasie wyłudza na kryptowaluty pożyczki bankowe a rachunek bankowy kobiety jest zagrożony i w tym celu przełączy rozmowę do policyjnego specjalisty zajmującego się cyberprzestępczością. Kolejna osoba podająca się już za „policjanta” dalej manipulowała swoją rozmówczynią. Zdobywając jej zaufanie, poprosiła ją, by ta zalogowała się do swojego konta i złożyła dyspozycję na pożyczkę w kwocie 43 tysięcy złotych, a następnie przelała pieniądze blikiem na wskazane konto. Nieświadoma kobieta tym sposobem straciła ponad 8 tysięcy złotych. Straty byłyby znacznie większe, gdyby nie fakt, iż wpłatomat w innej siedzibie banku odmówił przelewu. Następnie kobieta skontaktowała się z prawdziwym pracownikiem policji, który poinformował ją, że padała ona ofiarą oszustów.

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności