Około godziny 19:30, strażnicy miejscy patrolując ten rejon Nowej Huty dostrzegli w pewnym momencie dym wydobywający się z okna jednego z mieszkań przy ulicy Padniewskiego.
Funkcjonariusze wbiegli do klatki schodowej i szybko zlokalizowali mieszkanie. Okazało się, że przebywa w nim babcia z trójką wnuków. Jeden ze strażników przeprowadził bezpiecznie dzieci na taras innego mieszkania na tej samej kondygnacji, a drugi pomógł ugasić płonący kosz. Starsza pani była tak zdenerwowana, że nie potrafiła wyjaśnić, jak doszło do pożaru – informują strażnicy.
Gdy sytuacja została opanowana wezwano na miejsce pogotowie i policję. Nikomu nic się nie stało.
Fot. SM