4 lipca br. do jednego z hoteli w centrum Krakowa wszedł mężczyzna, który wykorzystał chwilę nieuwagi recepcjonisty i zabrał jego telefon komórkowy znajdujący się na ladzie recepcji. Kiedy recepcjonista zorientował się, że jego telefon wart 800 zł zniknął, złodzieja już nie było. Pamiętał on jednak, że chwilę wcześniej w hotelu przebywał podejrzanie zachowujący się mężczyzna, który w pewnym momencie szybko wybiegł.
Kiedy recepcjonista wyszedł z hotelu, zauważył, jak mężczyzna, którego podejrzewał o kradzież wsiada do tramwaju odjeżdżającego w kierunku Borku Fałęckiego i powiadomił o tym fakcie policję. Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci z Komisariatu Policji V w Krakowie przebywający w rejonie ulicy Rzemieślniczej zauważyli mężczyznę przypominającego rysopisem poszukiwanego rabusia, który właśnie wysiadał z tramwaju.
Mundurowi natychmiast wylegitymowali zaskoczonego 43-latka. Mężczyzna przyznał się do kradzieży telefonu lecz nie posiadał go już przy sobie, a z powodu upojenia alkoholowego nie potrafił powiedzieć, co z nim zrobił. 43-latek po zatrzymaniu został przewieziony do komisariatu, a po wytrzeźwieniu, na następny dzień usłyszał zarzut kradzieży. Podejrzanemu grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
