W ostatnim czasie strażnicy miejscy mają bardzo nietypowe interwencje. Wczoraj zatrzymali dorożkę, która pędziła po Krakowie bez woźnicy (o tej interwencji przeczytacie tutaj). Dziś z kolei na Prądniku Czerwonym biegał łoś (filmik zobaczycie tutaj)
Teraz strażnicy miejscy zostali zadysponowani do małych wiewiórek, na które czyhał kot. Interwencja miała miejsce na terenie Fortu 48. Na miejscu strażnicy zastali cztery malutkie gryzonie w asyście młodych kobiet. Wiewiórki zostały przewiezione na komendę, a następnie przekazane w ręce fachowców.
Fot. SM