24 stycznia br. około godziny 1:00 dyżurny otrzymał zgłoszenie o rannym mężczyźnie znajdującym się na klatce schodowej w jednym z bloków na krakowskich Azorach. Na miejsce zdarzenia oprócz policjantów przybyła załoga pogotowia ratunkowego. Jak się okazało ranny 23-latek, posiadał rany kłute w okolicach klatki piersiowej. Niestety obrażenia mężczyzny były tak poważne, że pomimo podjętej reanimacji jego życia nie udało się uratować. Na miejscu przeprowadzone zostały oględziny z udziałem prokuratora, zabezpieczono ślady i dowody w sprawie. Ciało mężczyzny przewiezione zostało do zakładu medycyny sądowej w celu przeprowadzenia sekcji zwłok.
Według początkowych ustaleń śledczych, tego wieczoru, w jednym z mieszkań bloku odbywało się spotkanie kilku osób. W jego trakcie pomiędzy uczestnikami doszło do awantury, podczas której 23-latek został ugodzony nożem w plecy. Bezpośrednio po zdarzeniu policjanci zatrzymali kilkoro uczestników tego spotkania. Osoby te zostały przesłuchane i zwolnione po zweryfikowaniu ich roli w zdarzeniu. Policjanci intensywnie poszukiwali natomiast dwóch mężczyzn, którzy uczestniczyli w tej imprezie i oddalili się z miejsca zdarzenia a – jak ustalono mieli związek ze śmiercią 23-latka. Jeszcze tego samego dnia, wieczorem, w krakowskim mieszkaniu zatrzymano 26-latkapodejrzewanego o udział w zabójstwie. Natomiast rankiem 25 stycznia br. zatrzymano w rejonie Pędzichowa 24-latka podejrzewanego o współudział w tej zbrodni.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie przez prokuratora tym dwóm mieszkańcom Krakowa zarzutów udziału w pobiciu przy użyciu niebezpiecznego narzędzia oraz zabójstwa 23-latka. W trakcie tego zdarzenia posługiwali się oni nożem, którym zadano ofierze dwa ciosy w okolice prawej i lewej łopatki a obrażenia te skutkowały intensywnym krwawieniem do jamy opłucnej a następnie zgonem pokrzywdzonego.
Prokurator po przesłuchaniu podejrzanych skierował wczoraj wieczorem do Sądu wnioski o zastosowanie wobec obu podejrzanych tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury a podejrzani zostali dzisiaj osadzeni w areszcie śledczym.
Aresztowanym za zarzucane czyny grozi kara nie mniejsza niż 8 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Fot. Policja