Dziś, w godzinach wieczornych policjanci z Krakowa podjęli niecodzienną interwencję w rejonie pl. Sikorskiego.
Funkcjonariuszy zatrzymała zaniepokojona kobieta, której kot zerwał się ze smyczy i uciekł a następnie schronienie znalazł pod pokrywą silnika zaparkowanego pojazdu. Na nic zdały się wielokrotne nawoływania właścicielki pupila, by ten wyszedł ze „schowka”.
Widząc zmarzniętą i zatroskaną właścicielkę zwierzaka, policjanci przystąpili do działania. Jak się okazało, enklawa bezpieczeństwa stała się jednocześnie pułapką dla czworonoga. Troszkę ekwilibrystyki w wykonaniu policjantów, kilka przemyślanych ruchów i biało-czarny pupil cały i zdrowy został przekazany szczęśliwej właścicielce – informuje policja.
Fot. Policja
