Zgodnie z planami, w szpitalu tymczasowym Expo Kraków w ostatnich dniach pojawiły się łózka oraz niezbędny sprzęt medycznych m.in.: nowoczesne aparaty USG i EKG, ssaki elektryczne czy defibrylatory.
Małopolski Urząd Wojewódzki poinformował, że osiągnięto deklarowaną gotowość. 1 grudnia wojewoda małopolski wraz ze współpracownikami wizytował placówkę tymczasową.
– Na podstawie analiz dotyczących obecnej sytuacji epidemicznej, podjęliśmy wspólną decyzję, aby szpital tymczasowy przy ul. Galicyjskiej w Krakowie stał się „szpitalem pasywnym”. Oznacza to, że w szpitalu tymczasowym na tę chwilę nie będziemy umieszczać pacjentów z koronawirusem. Miejsca dla pacjentów są bowiem zabezpieczone w odpowiedniej ilości we wszystkich małopolskich szpitalach – zaznacza wojewoda Łukasz Kmita.
Obecna strategia województwa jest taka, aby skupić się na zagospodarowaniu już otwartego krakowskiego szpitala tymczasowego przy ul. Kopernika, czyli tzw. CUMRiK-u. Na tę chwilę w tej placówce zajętych jest około 30 miejsc.
– Optymistyczne informacje dotyczące zarówno liczby zakażeń jak i mniejszej hospitalizacji nie powodują jednak obniżenia naszej gotowości. Musimy być bowiem przygotowani na nadejście zapowiadanej trzeciej fali pandemii. Szpitale tymczasowe zwane także rezerwowymi pełnią rolę tzw. ,,żelaznej rezerwy”- czyli ostatniej linii obrony na wypadek eskalacji pandemii. Dlatego część z nich będzie miała charakter pasywny – dodaje wojewoda Łukasz Kmita.
Fot. MUW