Do niecodziennej sytuacji doszło w Krakowie w okolicach ulicy Prądnickiej.
Funkcjonariusze straży miejskiej jechali drogą jednokierunkową, gdzie nagle z naprzeciwka nadjechał rozpędzony rowerzysta, który dodatkowo poruszał się swoim jednośladem zygzakiem.
Gdy strażnicy zorientowali się co się właśnie wydarzyło, skręcili pierwszą przecznicę i rozpoczęli poszukiwania mężczyzny.
Udało się go odnaleźć przy ulicy Prądnickiej, nadal jechał zygzakiem i stwarzał zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu.
Funkcjonariusze zatrzymali rowerzystę, wylegitymowali, oraz wyczuli silną woń alkoholu… Na pytanie czy coś mężczyzna pił – zdecydowanie odpowiedział, że nie!
Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu przeprowadzone w obecności policjantów wykazało u niego ponad pół promila. Za swój wyczyn otrzymał od funkcjonariuszy mandat karny.