O krok od tragedii na ulicy Powstańców w Krakowie

O krok od tragedii na ulicy Powstańców w Krakowie

Prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierujący, którego dziś rano ujęli strażnicy miejscy.

Kierowca nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów, ale za to pustą butelkę po prawdopodobnie spożytym wcześniej alkoholu. Został przekazany wezwanym na miejsce policjantom.

Do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Powstańców. Strażnicy z patrolu ekologicznego zostali zatrzymani przez innego kierującego, który był świadkiem niebezpiecznych scen na drodze. Stwierdził, że chwilę wcześniej widział fiata jadącego zygzakiem, który właśnie skręcił w boczną drogę.

Strażnicy ruszyli we wskazane miejsce. Szybko odnaleźli fiata. Auto było pootwierane, ale w środku nie było nikogo. Po chwili dostrzegli mężczyznę za drzewami. Wyglądało to tak, jakby się ukrywał. Poprosili by wyszedł, co uczynił chwiejnym krokiem. Był zamroczony alkoholem, ale starał się przekonać strażników, że to nie on kierował samochodem, i że to w ogóle nie jest jego auto.

Jednak oświadczenie świadka zdarzenia nie pozostawiało żadnych wątpliwości. Potwierdził, że właśnie tego mężczyznę widział za kółkiem. Cóż, teraz będzie musiał wytrzeźwieć, a później odpowiedzieć na serię trudnych dla niego pytań.

Fot. Straż Miejska

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności