Zatrzymanie na krakowskim lotnisku

Zatrzymanie na krakowskim lotnisku

Pomimo wielu miesięcy przygotowań, starannego wyboru trasy podroży oraz znajomości języka dwóm obywatelom Albanii oraz jednemu obywatelowi Gruzji nie udało się w czwartek wieczorem przekroczyć granicy i wylecieć z Polski. Cała trójka została zatrzymana przez funkcjonariuszy Straży Granicznej na krakowskim lotnisku w Balicach, gdy podczas odprawy paszportowej pasażerów odlatujących do Wielkiej Brytanii posłużyli się fałszywymi dokumentami.

Obydwaj Albańczycy od kilkunastu lat pracowali w Grecji, jednakże z uwagi na kiepskie zarobki i marne perspektywy życiowe, postanowili wzorem swoich znajomych znaleźć zatrudnienie na budowie w Szkocji. Za kilka tysięcy euro zdobyli więc fałszywe greckie dowody osobiste i wyruszyli w podróż. O wyborze trasy zdecydowały finanse – połączenie z Grecji przez Litwę, Szwecję i Polskę do Wielkiej Brytanii okazało się tańsze niż bezpośredni lot z Grecji na Wyspy. Mimo tego, że Albańczycy skrupulatnie zaplanowali podróż oraz płynnie porozumiewali się w języku Homera, nie udało się im uśpić czujności funkcjonariuszy Straży Granicznej, dokonujących kontroli granicznej, którzy szybko rozpoznali podrobione dokumenty.

Obywatel Gruzji od dłuższego czasu przebywał z żoną we Włoszech, jednakże jego marzeniem było otrzymanie azylu w Anglii.  Pół roku temu we włoskim  Bari zawarł więc znajomość z  pośrednikami i za kilkaset euro zakupił rumuński fałszywy dokument.  Kilka tygodni temu swoje oryginalne gruzińskie dokumenty zostawił we Włoszech i udał się do Polski. Tu, w Krakowie kupił bilet lotniczy do Glasgow i po kilku dniach stawił się do kontroli paszportowej, by jak oświadczył funkcjonariuszom, odlecieć do Anglii. Cudzoziemiec był tak zdeterminowany, by dostać się na pokład samolotu i wystąpić o azyl, że nie miał dla niego żadnego znaczenia fakt, że Glasgow leży daleko od Londynu, w odległej Szkocji…

Za usiłowanie przekroczenia granicy wbrew przepisom przy użyciu sfałszowanych dokumentów, cudzoziemcy zostali zatrzymani. Podczas przesłuchania przyznali się do stawianych zarzutów i złożyli wnioski o dobrowolnie poddanie się karze, które zostały zaakceptowane przez Prokuraturę.

Fot. PSG

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności