W minionym tygodniu policjanci z Zielonek zatrzymali 53-latka i dwoje nieletnich pod zarzutem kradzieży przedmiotów metalowych oraz wyciągarek do pojazdów z terenu prywatnej posesji. Złodzieje wpadli na gorącym uczynku, kiedy wrócili kraść. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny.
Do zdarzenia doszło 30 lipca br. Mieszkaniec gminy Zielonki powiadomił miejscowy komisariat o dokonaniu kradzieży. Z relacji mężczyzny wynikało, że z terenu jego posesji ukradziono dwie wyciągarki do pojazdów i przedmioty metalowe takie jak: części od pojazdów budowlanych, grill, podnośnik samochodowy, części rolnicze i inne. Pokrzywdzony straty wycenił na blisko 3 tysięcy złotych. Policjanci szybko ustalili, do którego skupu złomu złodzieje mogli się udać aby sprzedać skradzione przedmioty i właśnie tam wpadli na ich trop. Po przeglądnięciu znajdującego się tam monitoringu stróże prawa ustalili pojazd, którym przestępcy się poruszali.
Chwilę później, pokrzywdzony zadzwonił do komisariatu informując, że złodzieje wrócili na teren jego posesji i przyłapał ich na gorącym uczynku, jak kradną pozostałości przedmiotów metalowych, ładując je do bagażnika samochodu, którym przyjechali. Mężczyzna zablokował im wyjazd i czekał na patrol policji.
Mundurowi natychmiast zjawili się na miejscu i zatrzymali zuchwałych rabusiów. Okazali nimi się 53-latek oraz jego 16-letni syn z koleżanką w tym samym wieku, mieszkający w Krakowie. W ich samochodzie policjanci odnaleźli wcześniej ukradzione przedmioty. Sprawdzenie w policyjnych bazach wykazało też, że 53-latek kierował pojazdem pomimo orzeczonego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów oraz wbrew decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania.
Cała trójka usłyszała po dwa zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży dwóch wyciągarek do pojazdów i przedmiotów metalowych o łącznej wartości prawie 3 tysięcy złotych. Dodatkowo 53-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem pomimo obowiązywania orzeczonego przez sąd zakazu do prowadzenia pojazdami oraz niestosowania się do decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania. Za popełnione przestępstwa dorosłemu grozi do 5 lat więzienia, z kolei sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny.
Fot. Policja
