Policjanci z Komisariatu Policji w Zabierzowie podczas patrolowania ulic zauważyli w okolicy torów kolejowych zaparkowaną na poboczu mazdę. Kiedy podjechali bliżej, okazało się, że pojazd jest pusty, jednak słyszeli dochodzące z drugiej strony ekranów głosy. Wówczas udali się w to miejsce i ujawnili świeżo wymalowane osłony dźwiękochłonne i leżący przy nich czarny plecak z puszkami farb typu spray.
Stróże prawa natychmiast dokonali penetracji pobliskiego terenu za sprawcami zniszczenia mienia i chwilę później ujawnili trzy osoby, które jak się okazało, przyjechały wspomnianą mazdą. Okazało się, że to właśnie jedna z nich, 34-latek z Krakowa, wykonał pseudograffiti, do czego sam też się przyznał.
Policjanci ustalili, że zarówno znaleziony przy ekranach plecak, jak i pojazd, w którym także znajdowało się kilka puszek ze sprayem, są jego własnością. Mężczyzna miał także ślady farby na ubraniu. Straty, jakie spowodował, oszacowano na kwotę 350 złotych. 34-latek odpowie za umyślne uszkodzenia mienia, które w tym wypadku jest wykroczeniem. Za ten czyn grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna.
Fot. Policja
