Operator monitoringu straży miejskiej zauważył przy pętli autobusowej na Orzechowej dwóch mężczyzn raczących się wódką prosto z butelki.
Wysłani na miejsce strażnicy nie mieli problemów z ich zlokalizowaniem, gdyż wiadomość o polewających musiała rozejść się lotem błyskawicy i grupa zwiększyła się już do czterech imprezowiczów – informują strażnicy.
I w zasadzie to by było na tyle. Ale… w trakcie legitymowania ponownie odezwał się operator monitoringu twierdząc, że jedna z biesiadujących kobiet chwilę wcześniej ukradła alkohol z pobliskiego marketu. Rzeczywiście, miała przy sobie 3 butelki whiskey, których brak na półce potwierdziła obsługa sklepu.
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa wezwano na miejsce policję, która przejęła dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.