Kierowca nie panował nad pojazdem. Okazało się, że ma…

Kierowca nie panował nad pojazdem. Okazało się, że ma…

Wczesnym popołudniem uwagę patrolu straży miejskiej jadącego ul. Urszulki przykuła Toyota. Auto prezentowało innym uczestnikom ruchu klasyczny styl znany z tras slalomu giganta. Tyle tylko, że kierowca nie panował nad pojazdem kręcąc kierownicą to w prawo, to w lewo – informują strażnicy.

Przewidując, jak może zakończyć się ten rajd, strażnicy w dogodnym momencie zajechali mu drogę, podbiegli do auta i uniemożliwili kierowcy dalsza jazdę. Przypuszczenia co do stanu trzeźwości kierowcy potwierdziły się. Był po prostu pijany! Mówił bełkotliwie informując funkcjonariuszy, że właśnie wraca z imienin.

Strażnicy zabezpieczyli kluczyki od pojazdu i wezwali na miejsce policję. Badanie na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu dało wynik… 3,5 promila.

Info SM/fot poglądowe

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności