Są wyniki ankiety! Ile osób jest przeciw wyścigom konnym na Błoniach?

Są wyniki ankiety! Ile osób jest przeciw wyścigom konnym na Błoniach?

Przedstawiciele stowarzyszenia „Kraków dla Mieszkańców” złożyli dzisiaj w Magistracie 4197 podpisów pod petycją przeciw organizacji na krakowskich Błoniach profesjonalnych wyścigów konnych. – Regularne organizowanie gonitw w tym wyjątkowym dla mieszkańców miejscu będzie oznaczało poważne, cykliczne niszczenie Błoń. Nie ma na to naszej zgody – i jak widać nasze zdanie podziela liczna grupa mieszkańców – komentuje Łukasz Gibała, inicjator petycji, radny miejski i lider Krakowa dla Mieszkańców. Przypomina również, że akcja zbierania podpisów trwa nadal.

5 grudnia 2019 roku Jacek Majchrowski wspólnie z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także przedstawicielami Polskiego Klubu Wyścigów Konnych oraz spółki Małopolska Hodowla Roślin podpisali list intencyjny, zgodnie z którym na krakowskich Błoniach mają być organizowane profesjonalne wyścigi konne. Na początek planowane są 3-4 gonitwy rocznie, pierwsza –
w czerwcu tego roku, podczas Dni Krakowa. Tor Błonia Krakowskie został już zgłoszony do Polskiego Klubu Wyścigów Konnych jako tor wyścigowy. – Decyzję w tej sprawie Jacek Majchrowski podjął samodzielnie, bez żadnych konsultacji nie tylko z mieszkańcami, ale też z radą miasta. Uważamy to za niedopuszczalne – dodaje Łukasz Gibała.

Organizacja profesjonalnych wyścigów konnych regulowana jest przez ministerialne rozporządzenie – zarówno tor, jak i towarzysząca infrastruktura muszą spełniać określone wymogi. Oznaczać to więc będzie za każdym razem – poza wytyczeniem samego toru wyścigowego – postawienie zadaszonych trybun dla co najmniej 2 tysięcy widzów, stworzenie boksów dla koni i padoku do ich prezentacji oraz pomieszczeń dla sędziów, jeźdźców, trenerów, hodowców, lekarzy, weterynarzy i innych osób zaangażowanych w przedsięwzięcie. Skala wydarzenia i potrzebnej infrastruktury jest zatem ogromna. Zdaniem sygnatariuszy petycji tak samo ogromne będą zniszczenia wyjątkowej krakowskiej łąki. – Nie wyobrażam sobie, żeby Jacek Majchrowski mógł przejść obojętnie obok 4207 głosów sprzeciwu dla wyścigów konnych na Błoniach. Liczymy, że petycja nie pozostanie bez reakcji i prezydent wycofa się z tego szkodliwego dla miasta przedsięwzięcia – podsumowuje Gibała.

Materiały prasowe

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności