4 lutego br. około godz. 8.00 na jedną ze stacji benzynowych w Podgórzu przyjechała samochodem marki Honda grupa pięciu osób. Po zatankowaniu pojazdu, wszyscy wysiedli z auta i udali się na stację. Po wejściu do budynku dwie osoby podeszły do kasy aby zapłacić za paliwo, a w tym czasie pozostała trójka oglądała towar na półkach. Jak się później okazało, dwóch mężczyzn i trzy kobiety wykorzystali duży ruch panujący na stacji, celowo skierowali się do odległych półek oraz ustawili w taki sposób, aby personel nie zauważył, że kradną asortyment. To, co z pozoru wyglądało na zwykłe zakupy, tak naprawdę było sposobem na zabranie akcesoriów samochodowych z regałów i wyniesieniu ich ze sklepu.
Kiedy ruch panujący na stacji zdecydowanie się zmniejszył, a pasażerowie Hondy odjechali w nieznanym kierunku, jedna z pracownic otrzymała od przełożonych polecenie aby odtworzyć nagranie z monitoringu, na którym zarejestrowana została kradzież z 27 stycznia br. Jakież było zaskoczenie kobiety, kiedy na nagraniu zauważyła, że w styczniu stację okradły…te same osoby, które chwilę wcześniej wysiadły z Hondy i robiły zakupy. Wówczas kobieta odtworzyła nagranie sprzed kilkunastu minut i na nim również zauważyła moment kradzieży w wykonaniu tej samej grupy złodziei. W wyniku przestępczego procederu, stacja benzynowa 4 lutego poniosła straty w wysokości ponad 600 zł. Straty z 27 stycznia nadal są szacowane.
Pracownicy stacji poinformowali o zdarzeniu Policję
Pracownicy stacji poinformowali o zdarzeniu Policję. Na miejsce niezwłocznie przyjechali funkcjonariusze z Wydziału Sztab Policji KMP w Krakowie, którzy przejrzeli zapis monitoringu oraz sprawdzili czy w okolicy nie przebywa piątka złodziei. Następnie informacja o kradzieżach została zgłoszona policjantom z Komisariatu Policji V w Krakowie. To właśnie oni, 8 lutego br. wpadli na trop, ustalili tożsamość i zatrzymali piątkę rabusiów.
Trzy kobiety oraz dwóch mężczyzn usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im do 5 lat więzienia. Ponieważ mężczyźni działali w warunkach recydywy, wymiar kary dla nich może być wyższy.
Fot. poglądowe
