W zeszłym tygodniu policjanci udali się w rejon Nowej Huty, gdzie w jednym z bloków miał mieszkać mężczyzna podejrzewany o posiadanie zabronionych substancji. W trakcie obserwacji kryminalni zauważyli mężczyznę, gdy wchodził do piwnicy tego budynku. Przed klatką stał natomiast inny mężczyzna, który co chwilę się rozglądał, sprawiając wrażenie, że na coś czeka.
W momencie, kiedy pierwszy z nich wyszedł z piwnicy, kryminalni wylegitymowali obydwóch. W trakcie kontroli u 30-latka policjanci znaleźli susz roślinny zawinięty w folię aluminiową. Mężczyzna oświadczył, że jest to marihuana, którą zamierzał sprzedać obecnemu na miejscu 26-latkowi. Przyznał się też, że w jego mieszkaniu znajdują się niedozwolone substancje, co kryminalni potwierdzili podczas przeszukania. Dodatkowo policjanci zeszli do piwnicy, gdzie jak się okazało, oprócz znajdującego się tam suszu roślinnego 30-latek uprawiał kilka krzewów marihuany.
Funkcjonariusze znaleźli też sprzęt, który mężczyzna wykorzystywał do uprawy. Dodatkowo w jego samochodzie policjanci znaleźli broń gazową. Mężczyzna zostali zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.
W sumie kryminalni zabezpieczyli prawie 550 gramów marihuany. Wobec 30-latka zastosowany został policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju. Usłyszał on zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających, nielegalnej uprawy narkotyków oraz udzielania ich innym osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Fot. Policja