Policjanci uczestniczyli w niecodziennej interwencji

Policjanci uczestniczyli w niecodziennej interwencji

Policjanci z Krakowa uczestniczyli w niecodziennej interwencji. Eskortowali pojazd medyczny, w którym znajdował się pacjent do przeszczepu nerki. O pomoc funkcjonariuszy poprosił kierowca, który utracił kontakt z dyspozytorem a utrudnienia drogowe spowodowały znaczne opóźnienie. Policjanci bez chwili zawahania, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, zapewnili bezpieczny pilotaż pojazdu do szpitala.

W miejscowości Balice powiatu krakowskiego, do policyjnego radiowozu z nietypową prośbą zwrócił się zaniepokojony  mężczyzna, wyjaśniając, że musi jak najszybciej dotrzeć do szpitala w Krakowie, a napotkał bardzo duże utrudnienia w ruchu drogowym i utracił kontakt ze swoim dyspozytorem. Z relacji kierowcy wynikało, że wiezie pacjenta na zaplanowaną tego dnia na godzinę 7:00 operację transplantacji nerki, a już około 40 minut byli spóźnieni.  Ich pojazd medyczny nie posiadał sygnałów uprzywilejowania. Liczyła się każda minuta. Pacjent musiał niezwłocznie trafić do szpitala. Organ dawcy czekał już na sali operacyjnej, więc dalsza zwłoka z każdą chwilą pogarszała szanse pacjenta na udany zabieg.

Sierż. szt. Szczepan Cieślik i sierż. szt. Łukasz Rosiński bez wahania udzielili pomocy. Przekazali informację oficerowi dyżurnemu i błyskawicznie podjęli decyzję o pilotażu samochodu do szpitala. Mundurowi włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe w radiowozie i eskortowali samochód z pacjentem. Po przybyciu na miejsce pacjent został natychmiast zabrany przez personel medyczny na operację.  Na szczęście nie było na tyle późno i operacja odbyła się pomyślnie.

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności