Szczyt bezczelności! Na przesłuchanie w sprawie kierowania bez uprawnień…przyjechał samochodem

Szczyt bezczelności! Na przesłuchanie w sprawie kierowania bez uprawnień…przyjechał samochodem

Jakiś czas temu 54-letni mieszkaniec gminy Zielonki wpadł podczas kontroli drogowej, kierując pod wpływem alkoholu i bez uprawnień, które zostały mu wcześniej cofnięte z powodów zdrowotnych.

W związku z prowadzeniem  pojazdu w tzw.  „stanie po użyciu alkoholu”  – wykroczenie, za które grozi kara aresztu albo grzywny – skierowano przeciwko niemu wniosek o ukaranie do sądu.  W ubiegły piątek (25 października br.) mężczyzna został natomiast wezwany do stawiennictwa w miejscowym komisariacie, gdzie miał usłyszeć zarzut w sprawie kierowanie pojazdem pomimo decyzji o cofnięciu uprawnień – co jest przestępstwem.

Tego dnia podejrzany stawił się w komisariacie godzinę przed wyznaczonym terminem przesłuchania.  Policjantka była zajęta innymi czynnościami więc poinformowała go, że musi poczekać.  Mężczyzna poprosił jednak o przesunięcie terminu przesłuchania na inny dzień, na co policjantka wyraziła zgodę. Postanowiła jednak sprawdzić czy aby 54-latek nie przyjechał na komisariat samochodem – jako kierowca. Jej przypuszczenia były trafne, 54-latek wsiadł do samochodu za kierownicę lecz przejechał tylko kilka metrów gdyż policjantka wybiegła z budynku i zatrzymała go. Tym razem terminu przesłuchania nie przełożyła. Mężczyzna wrócił na komisariat odpowiedzieć już nie za jedno, a za dwa przestępstwa. 

Podejrzany usłyszał łącznie dwa zarzuty prowadzenia pojazdu po cofnięciu uprawnień (art. 180a kk), za co grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. W tym dniu był przynajmniej trzeźwy.

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności