Do kradzieży telefonu doszło w październiku br. w autobusie linii 194 w Krakowie. Z ustaleń śledczych wynikało, że złodziej ukradł jednej z pasażerek smartfona wykorzystując tłok w autobusie. Pokrzywdzona nie wiedziała w którym momencie straciła telefon i nie była w stanie przedstawić rysopisu kieszonkowca. Na podstawie zapisów monitoringu z autobusu policjanci wytypowali sprawcę a jeden z policjantów rozpoznał złodzieja, jak się okazało 59-latka dobrze znanego policji. Kradzież telefonu nie była jego pierwszym przestępstwem, ponieważ już wcześniej wielokrotnie był karany za m.in. przestępstwa przeciwko mieniu. 14 listopada br. 59-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Jego kolejnym przystankiem będzie zakład karny.
Policjanci apelują o wzmożoną ostrożność w zatłoczonych miejscach / środkach komunikacji publicznej, sklepach, galeriach/ Pamiętajmy, że takie miejsca to raj dla kieszonkowców.
Fot. Poglądowe