30 października br. dyżurny krakowskiej policji odebrał zgłoszenie dotyczące oszustwa mającego miejsce w jednym z krakowskich hipermarketów. Miało ono polegać na zaniżaniu wagi towaru, z którym klient wyszedł ze sklepu.
Na miejsce udali się funkcjonariusze, gdzie zastali pracownika ochrony, który wskazał policjantom ujętego wcześniej 44-latka. Mężczyzna robiąc zakupy kilkanaście minut wcześniej spakował do torby banany oraz pomarańcze, a następnie zważył ten towar. Po chwili zdecydował się jednak dorzucić po kilka sztuk tych samych owoców do reklamówki, nie drukując już przy tym nowej etykiety z wagą oraz nową wyższą ceną. Następnie zapłacił za towar, ale w rzeczywistości kwota była za niska. Różnica, na jaką mężczyzna oszukał sklep wyniosła wówczas ponad 22 złote.
Jak się później okazało, nie po raz pierwszy 44-latek robił zakupy w tym sklepie w taki sposób. Począwszy od 19 września 2019 r. do końca października br., pojawił się on w tym miejscu kilkanaście razy, kupując owoce w postaci pomarańczy, cytryn, limonek oraz bananów. Za każdym razem sposób działania oszusta był podobny. Polegał on na dołożeniu owoców do wcześniej już zważonych o niższej wadze oraz niższej cenie. Następnie wraz z towarem 44-latek udawał się do kasy samoobsługowej, licząc, że nikt nie zauważy takiego działania. Nie zważony towar, który mężczyzna wynosił ze sklepu, wyceniony został na kwotę ponad 630 złotych.
W Komisariacie Policji V w Krakowie mężczyzna usłyszał zarzuty oszustwa. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 8.