Miało być medialnie, skończyło się fatalnie. Transmisja z picia wódki prosto z butelki, z samego serca Krakowa, miała miejsce wczoraj w godzinach wieczornych. Bułgarka relacjonowała ten ,,niezwykły” wyczyn na jednym z portali społecznościowych.
Jak się okazało scenariusz wydarzenia nie był do końca dopracowany, a świadczyć o tym mogło zdziwienie na twarzy zagranicznej turystki, gdy dowiedziała się od strażników, że spożywanie alkoholu ma Rynku jest zabronione i musi zapłacić mandat w wysokości 100 zł.
Info SM