Do zdarzenia doszło 10 września br. w godzinach wieczornych na terenie Podgórza. Wtedy 23-letni krakowianin przyjął zaproszenie do domu nowo poznanego kolegi. Nieświadomy, że padnie ofiarą przestępstwa, wszedł za znajomym do klatki jednego z bloków. Tam został zaatakowany przez oczekującą już na niego parę. Napastnicy bili i kopali go po całym ciele, a na koniec zrabowali mu pieniądze oraz smartfon i aparat fotograficzny.
Po zabraniu łupów, kazali 23-latkowi szybko uciekać. Wówczas mężczyzna pospiesznie oddalił się i korzystając z pomocy przechodnia zadzwonił na numer alarmowy, informując o przestępstwie.
Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani kryminalni z VI komisariatu. Policjanci wspólnie z poszkodowanym błyskawicznie przeczesali rejon w poszukiwaniu napastników. Chwilę później funkcjonariusze zatrzymali parę agresorów. Jak się okazało, 28-letni mężczyzna wraz ze swą 24-letnią znajomą wracali z lombardu, w którym zastawili skradziony sprzęt. Policjanci odzyskali zrabowane przedmioty i zwrócili je pokrzywdzonemu. Natomiast napastnicy trafili do komisariatu, gdzie usłyszeli zarzut rozboju.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków – Podgórze, sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Dwa dni później, w wyniku intensywnych czynności operacyjnych, policjanci zatrzymali trzeciego ze sprawców, 17-letniego krakowianina, który podstępem zwabił poszkodowanego do wskazanego bloku. 14 września br. mężczyzna podzielił los swych kompanów i na 3 miesiące trafił za kratki.
Za rozbój grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
Fot. Policja
