Małopolscy policjanci na bieżąco monitorujący środowisko narkotykowe ustalili, że na jednej z posesji na krakowskim Podgórzu mogą przebywać osoby posiadające środki odurzające. Funkcjonariusze pojechali pod wytypowany adres. Na posesji były trzy osoby, które na widok policjantów zaczęły zachowywać się nerwowo. Interweniujący funkcjonariusze wylegitymowali 38-latka, który jak się okazało, miał przy sobie cztery woreczki foliowe z suszem roślinnym oraz pieniądze w kwocie prawie 20 tys.zł. Kolejny sprawdzany mężczyzna to 43-letni właściciel posesji.
W jego domu policjanci również zabezpieczyli susz roślinny, schowany w plastikowym pojemniku oraz wagę dilerską. Trzeci z mężczyzn, 40-latek nie posiadał środków odurzających. Kolejny patrol pojechał przeszukać miejsce zamieszkania 38-latka, przy którym znaleziono narkotyki. To tutaj policjanci zauważyli młodą kobietę, która na widok nadjeżdżającego radiowozu próbowała odjechać z miejsca motocyklem. W porę zainterweniowali funkcjonariusze, którzy wylegitymowali podejrzanie zachowującą się motocyklistkę. Okazało się, że plecaku kobiety znajdowało się kilkaset gramów metamfetaminy. W jej mieszkaniu również natrafiono na środki odurzające (marihuana) oraz urządzenia służące do porcjowania i sprzedaży narkotyków.
Cała trójka zatrzymanych usłyszała zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających (art. 62 par. 1,2 KK) za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ustalają, na jaki rynek miały trafić zabezpieczone narkotyki.
Fot. Policja
