Nietrzeźwego mężczyznę z woreczkiem marihuany i kilkunastoma tysiącami złotych ujęli w nocy strażnicy miejscy. Przyznał się, że to jego i dodał, że w domu ma… dużo więcej.
Dyżurny otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie śpiącym przed jednym z bloków w Bronowicach. Wysłany na miejsce patrol dobudził go i zapytał czy nie potrzebuje pomocy. Ten odparł, że mieszka w pobliżu i dojdzie do domu o własnych siłach. Wstał, a wtedy z kieszeni wypadł mu woreczek z suszem roślinnym przypominającym marihuanę. Ponadto okazało się, że ma przy sobie kilkanaście tysięcy złotych w gotówce.
Wezwani na miejsce policjanci przejęli czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Info SM